-A +A

Aż 58% Polaków nigdy nie jadło steków wołowych

Wersja do wydruku

Do jadania steków wołowych przyznaje się 42% Polaków - wynika z badań zrealizowanych na rzecz restauracji Sphinx przez IPSOS. W większym stopniu dotyczy to mężczyzn (49%) niż kobiet (34%). Jednocześnie 58% mieszkańców Polski deklaruje, że nigdy nie skosztowało steków wołowych. Najwięcej osób, które nigdy nie jadło steków, pochodzi z regionu południowo-zachodniego i wschodniego kraju, przyznaje się tam do tego 7 na 10 mieszkańców. Z kolei centralna Polska wiedzie prym pod względem liczby osób spożywających steki - jada je ponad połowa (54%) mieszkańców województwa mazowieckiego i łódzkiego.

- Steki wołowe obfitują w smaki, są cenione zarówno za wartości odżywcze, jak i walory zdrowotne. Systematycznie zjednują swoich sympatyków w Polsce, choć nadal nie są jeszcze tak popularnym daniem jak w niektórych zachodnich krajach. Drzemie więc w nich jeszcze duży potencjał, by podbić kulinarne upodobania Polaków. W restauracjach Sphinx serwujemy steki od kilku lat, przygotowujemy je na różne sposoby i wykorzystujemy do tego mięso z różnych stron świata, tak aby goście mogli poznać ich bogactwo. W 2015 roku sprzedaliśmy ponad 320 tys. sztuk steków we wszystkich restauracjach Sphinx, co czyni naszą sieć największym sprzedawcą steków w branży gastronomicznej w Polsce - mówi Dorota Cacek, wiceprezes Sfinks Polska, właściciela sieci Sphinx.

 

Blisko co trzeci mieszkaniec Polski (29%), który nigdy nie spróbował steków wołowych, przyznaje, że powodem ich niejadania jest zbyt wysoka cena, co czwarty (26%) wskazuje na brak okazji, a co piąty (20%) twierdzi, że po prostu nie lubi mięsa wołowego. Z kolei 63% spośród osób jadających steki ceni je przede wszystkim za smak. Walor smakowy doceniają w większym stopniu mężczyźni (67%) niż kobiety (56%). Poza tym wiele osób lubi steki za to, że są zdrowe i można się nimi najeść. Przyznaje tak odpowiednio 33% i 19% Polaków, którzy jadają steki.

 

Według mieszkańców Polski elementem decydującym o tym, że mięso na stek wołowy jest dobrej jakości, jest przede wszystkim świeży wygląd mięsa (62%) oraz wiek zwierząt (40%). Tylko 6% Polaków wskazuje na sezonowanie, które jest ważnym procesem przechowywania wołowiny w ściśle określonej temperaturze przy odpowiedniej wilgotności, podczas którego mięso zyskuje na kruchości i miękkości. W restauracjach Sphinx dla przykładu stek urugwajski poddawany jest sezonowaniu min. 36 dni, amerykański i argentyński min. 34 dni, a pepper i tomahawk XXL min. 14 dni.

 

Jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Sphinxa ponad połowa Polaków (53%), którzy jadają steki, przyznaje, że najczęściej spożywa je w domu, co piąty - u znajomych czy rodziny, zaś 16% na przyjęciach. Jednocześnie jeden na dziesięciu Polaków jadających steki, deklaruje, że najczęściej kosztuje ich w restauracji. Wybierając miejsce na mieście, by zjeść stek wołowy, mieszkańcy Polski kierują się głównie przekonaniem o wysokiej jakości serwowanego steku (33%), opinią znajomych (23%), ale też konkurencyjną ceną (19%).

 

Co jeszcze o stekach myślą mieszkańcy Polski? Przede wszystkim 84% badanych uważa, że mięso na steki jest za drogie, co być może jest też powodem, dla którego wciąż względnie niewiele osób jada w Polsce steki. Z kolei 80% mieszkańców naszego kraju sądzi, że mięso na steki jest bogate w składniki odżywcze, a 52%, że stek jest dobrym mięsem dla osób na diecie. Jednocześnie połowa mieszkańców Polski jest zdania, że steki są ciężkostrawne, a 33% że czerwone mięso jest niezdrowe. Nie każdy prawdopodobnie wie, że wołowina jest źródłem pełnowartościowego białka, żelaza, cynku i witamin z grupy B, szczególnie zalecanych w diecie dzieci i nastolatków. Co jest również ciekawe, 78% Polaków uważa, że najlepsze mięso na steki pochodzi z polskiej wołowiny, a 65%, że trudno zdobyć dobrej jakości mięso na steki. Warto przy tym wspomnieć, że w Polsce hodowla bydła mięsnego dopiero się rozwija, a rodzimi producenci nie mają jeszcze takiego doświadczenia jak farmerzy np. z Ameryki Południowej, jednak jakość wołowiny na polskim rynku systematycznie się poprawia.

 

Według 53% mieszkańców Polski przygotowanie dania ze stekiem zajmuje dużo czasu, zaś 43% jest zdania, że stek po przyrządzeniu jest twardy. - W naszych restauracjach Sphinx można się przekonać, że umiejętnie przyrządzony stek jest soczysty. Dlatego też zachęcamy do skorzystania ze wzbogaconej oferty steków, która znalazła się w naszym najnowszym menu głównym – dodaje Dorota Cacek.

 

W ofercie nowego menu restauracji Sphinx, obok popularnych propozycji steków, jak pepper z rostbefu wołowego, urugwajski z hereforda, amerykański z angusa, pojawiły się nowości. Należą do nich stek z antrykotu z kością – tomahawk XXL, stek argentyński z angusa oraz stek z polędwicy chateaubriand. W cenie każdego steku z menu są 4 dodatki do wyboru. Ponadto w karcie głównej znalazło się menu degustacyjne podawane na specjalnej desce z porcelanową płytką idealne na spotkania w grupie. Zawiera ono zestaw trzech różnych steków do wyboru z pięciu, podawanych z trzema dodatkami, a także sosami i masłem. Poza stekami w menu restauracji jest również wiele innych propozycji kulinarnych w tym również dań z charakterystycznymi dla restauracji Sphinx orientalnymi smakami, jak chociażby kultowa shoarma w różnych odsłonach, bliskowschodnie przekąski mezze, kofta z oryginalnymi libańskimi przyprawami czy sałatka tabbouleh.

 

Badanie „Opinie Polaków na temat jadania steków wołowych” zostało zrealizowane przez IPSOS na zlecenie restauracji Sphinx w kwietniu 2016 w ramach ogólnopolskiego badania sondażowego Omnibus. Badanie Omnibus realizowane jest metodą CAPI na reprezentatywnej losowo-kwotowej próbie 1004 mieszkańców Polski w wieku 15 lat i więcej.