Sfinks z 34,6 mln zł zysku netto w 2014 r.
- Szacując w zeszłym roku prognozy zakładaliśmy mniejszy wpływ zdarzeń jednorazowych na wyniki spółki. Wyniki sieci Chłopskie Jadło, jak i ujawnione w badaniach marketingowych trendy związane z nastawieniem klientów do kuchni polskiej, w tym postrzeganie oferty i koncepcji Chłopskiego Jadła dają podstawę do bardziej optymistycznej oceny przyszłości tej sieci, stąd uzasadniona jest wyższa wycena znaku towarowego. Jednakże spółka nadal nie dokonała wyceny znaku do pełnej wysokości odpisów z lat poprzednich - wyjaśnia Sylwester Cacek, prezes Sfinks Polska.
Na poprawę zysku netto po czterech kwartałach 2014 r. miał też wpływ lepszy wynik wypracowany na podstawowej działalności. Jest to zasługa m.in. większej efektywności sieci restauracji, niższych od zakładanych kosztów ogólnego zarządu, wyższej wyceny sieci i innych czynników. Ich łączny dodatkowy wpływ na zysk netto wyniósł 2,3 mln zł.
- Wyższy po IV kwartale niż planowany zysk z podstawowej działalności oraz wzrost prawdopodobieństwa wykonania prognozy w latach następnych wpłynął na zmianę wyceny aktywa podatkowego i utworzenie tego aktywa w wartości wyższej niż zakładana. Jednocześnie z powodu większego wpływu zdarzeń jednorazowych na wynik roku 2014, te czynniki będą w mniejszym stopniu wpływały na dane dotyczące roku 2015, co spowodowało konieczność adekwatnej zmiany naszej prognozy zysku za ten okres – dodaje Sylwester Cacek.
W 2014 r. Sfinks wypracował EBITDA w wysokości 15,1 mln zł, co oznacza niemal podwojenie tego wyniku przez spółkę w porównaniu do roku 2013. Ubiegłoroczny wynik EBITDA stanowił 9% sprzedaży, zaś rok wcześniej było to 5%.
- Do osiągnięcia wyższej rentowności przyczyniło się kilka elementów. Z jednej strony zmiany w strukturze zarządzania siecią, a z drugiej wprowadzenie wielu nowych działań mających na celu poprawienie sprzedaży i marży. Szczególnie pozytywnie oceniamy wprowadzenie pięciu sezonowych wkładek z nowościami do menu sieci Sphinx, które generowały nawet do 10% obrotu restauracji. Dodatkowo sprzedaż wspierały takie działania jak oferta śniadań, menu dziecięce i oferta dla studentów. W tym roku planujemy kontynuację dotychczasowej polityki marketingowej i sprzedażowej – zapowiada prezes Sfinksa.
W 2015 r. klienci restauracji Sphinx mogą spodziewać się siedmiu wkładek z nowościami, które jednocześnie będą zawierały więcej dań niż dotychczasowe oferty tego typu. Wśród nowych propozycji nie zabraknie m.in. steków, które wyrosły na kategorię dań mających istotny udział w obrotach restauracji. Z kolei w Chłopskim Jadle spółka zakłada do pięciu wkładek z nowościami. Jednocześnie w obu sieciach na ten rok zaplanowana jest modyfikacja menu głównego.
Zgodnie z opublikowaną strategią plany Sfinks Polska obejmują głównie rozwój sieci restauracji Sphinx. W I kwartale tego roku nowe restauracje tej marki pojawią się w Kołobrzegu (Galeria Hosso) i w Warszawie (Błękitny Wieżowiec). W I półroczu powinny zostać także uruchomione restauracje m.in. w Malborku, Krakowie, Lublinie, Wrocławiu i Warszawie. Na drugą połowę roku spółka zaplanowała kolejne otwarcia w stolicy i innych miastach. Jednocześnie wiele nowych umów jest w fazie negocjacji.
W ujęciu skonsolidowanym grupa Sfinks Polska na koniec 2014 r. osiągnęła przychody ze sprzedaży na poziomie 170,9 mln zł (176,6 mln zł w 2013 r.), jednocześnie w I półroczu 2014 r. spółka wyłączyła z konsolidacji 12 restauracji franczyzowych. Z kolei sprzedaż z uwzględnieniem restauracji franczyzowych wyniosła w 2014 r. 185,3 mln w stosunku do 176,6 mln w 2013 r. W ubiegłym roku Sfinks wypracował skonsolidowany zysk netto w wysokości 34,5 mln zł (-1,1 mln zł w 2013 r.) oraz EBITDA w wysokości 15,2 mln zł (11,2 mln zł w 2013 r.).
Zobacz także
-
2024-10-10 10:26
-
2024-10-07 13:39
-
2024-10-01 08:07